Stoję na wzgórzu boso....wokół mnie nie ma nikogo a jednocześnie wiem, że nie jestem sama. Moje bose stopy dotykają zroszonej trawy a wiatr muska mnie swoim dotykiem.
Jestem sama a jednocześnie otaczam się tyloma pięknymi istotami. Uśmiechają się do mnie a ja spoglądam na nie, dziękując im za to piękne doświadczenie. Następnego dnia one nadal tam są i czekają aby się ze mną przywitać. Zakorzenione głęboko w ziemi, wysyłają do mnie swoją piękną energię, a ja przyjmuję ją z ufnością. To one...drzewa, rycerze natury zawsze są wtedy, gdy ich potrzebuję...
Otaczający nas świat ma nam wiele do zaoferowania. Natura od zawsze była wspaniałym miejscem, do którego chętnie uciekamy od życiowego zgiełku i problemów. Była i jest naszym sprzymierzeńcem. Gdy jesteśmy zestresowani, bądź zmęczeni uwielbiamy spędzać czas na świeżym powietrzu a szczególnie w otoczeniu drzew i roślin. Dzieje się tak nie bez powodu. Natura jest częścią naszego życia i zawsze z niecierpliwością czeka na nasze wspólne spotkanie. Działa na nas uspokajająco, zasiewając spokój, który koi nasze zagonione i zaplątane myśli. Otaczająca nas natura jest prawdziwym afrodyzjakiem dla naszej duszy. Jesteśmy wszyscy jak jedna wielka rodzina, a nasza energia nawzajem się uzupełnia. Tak, jesteśmy wszyscy ze sobą połączeni. Jesteśmy jednością. Ty, ja i cały otaczający nas świat...nasza ziemia. Otulające nas drzewa emanują energią a poprzez bezpośredni kontakt, dochodzi do regulacji energetycznej. Ich moc bowiem, ma zbawienny wpływ na nasz stan fizyczny jak i psychiczny. Gdy jesteśmy blisko drzew, dochodzi między nami do tak zwanej wymiany energetycznej.
Przytul mnie a ja ukoję twą duszę. Pokażę ci kim jestem, a wtedy ty zobaczysz, że jesteśmy nierozerwalnie ze sobą połączeni...
Nasze rodzinne spacery zawsze obfitują w przytulanie... i to dosłownie „przytulanie”;-). Te niezwykle żywe istoty, którymi są drzewa, mają nam wiele do zaoferowania. Aby skorzystać z ich darów, musimy otworzyć się na ich moc i dać się prowadzić. Pamiętam, gdy przeczytałam pierwszy artykuł o przytulaniu drzew. Wydało mi się to wtedy bardzo interesujące. Zapragnęłam doświadczyć tego uczucia połączenia i więzi, które budzi się między nami i drzewami. Jeszcze tego samego dnia wraz z moimi dziewczynkami, udałyśmy się na wspólny spacer. Koniecznie chciałam spróbować przytulić drzewo. Nie podeszłam jednak do pierwszego lepszego. Stałam i obserwowałam z daleka, czekając aż moja intuicja poprowadzi mnie do tego jedynego. Przytulając się poczułam nieznane dotąd pulsowanie i bardzo pozytywną energię. Moje córeczki stały tuż obok mnie i z zaciekawieniem patrzyły, pytając dlaczego tule drzewa? Odpowiedziałam im, że przytulanie drzew jest bardzo przyjemne, niezwykłe i, że też mogą tego spróbować. Nie spodziewałam się, że to wzbudzi w nich natychmiastową potrzebę przytulania ;-). Jakież było moje zdziwienie, gdy po chwili stałyśmy we trzy przytulone do jednego drzewa. Możecie mi uwierzyć na słowo, że drzewa nie są takie twarde jak wyglądają i jak się je opisuje. Uczucie towarzyszące podczas przytulania, jest naprawdę niezwykłe i intrygujące.
Czy słyszałaś kiedyś o drzewoterapii? Tak, dobrze przeczytałaś. Ta wspaniała terapia pomaga w leczeniu depresji jak i dolegliwości fizycznych. Każde z drzew ma różne właściwości. To tak jak z kryształami i kamieniami. Wszystkie działają na nas w bardzo pozytywny sposób, ale każdy z nich ma inna rolę i może nam pomóc w różnych dziedzinach życia. Podobnie jest z drzewami ;-). Drzewoterapii możemy poddać się sami, na przykład podczas spaceru po lesie czy po parku. Gdy już intuicyjnie wybierzesz drzewo do którego chcesz się przytulić, obejmij go dłońmi bądź przytul całym swoim ciałem. Możesz też dotknąć kory drzewa swoim czołem. Pamiętaj jednak, aby podziękować im za dary, które ci ofiarowały ;-). Cudownym doświadczeniem, może okazać się stanie na boso podczas przytulania drzewa. Poczuj jak twoje stopy dotykają ziemi i łączą się z korzeniami rośliny, którą przytulasz.
Do szczególnych drzew należy wierzba. Jest uznawana za najbardziej tajemnicze i święte drzewo. Działa na nas kojąco i uspokajająco. Siedząc pod wierzbą możesz oddać się medytacji, bądź po prostu posiedzieć przy niej z zamkniętymi oczami. Wystarczy już 10 minut aby podczas tej terapii odczuć pozytywny wpływ tych niesamowitych żywych istot.
Buk na przykład jest drzewem, które najsilniej oddziałuje na człowieka. Wytwarza silne pole energetyczne jak i działa na nas kojąco i uspokajająco. Podobnie jest z innymi gatunkami drzew jak świerk,sosna, akacja i tak dalej. Każde z tych drzew ma nam do zaoferowania coś innego i coś wyjątkowego.
Już wiele lat temu zaobserwowano, że drzewa wysyłają sobie nawzajem sygnały ostrzegawcze za pomocą korzeni. Gdy niepostrzeżenie zbliża się do nich jakiś osobnik, one zaczynają wydzielać związki trujące. Ich zadaniem jest odstraszenie wroga, choćby przed zrywaniem i zjadaniem liści.
Następnym razem, gdy wybierzesz się na spacer spróbuj poobserwować drzewa i otaczające cię rośliny. Może skusisz się na chwilowe przytulanie ;-). Jestem pewna, że każdy z nas odczuje obcowanie z tymi roślinami w inny magiczny sposób. Mam nadzieje, że zachęciłam cię do wdrożenia w twoje życie drzewoterapii. Gdy udasz się na spacer, daj się ponieść swojemu instynktowi i wsłuchaj się w melodie drzew, które tak pięknie przywołują nas do siebie ;-) Pozwól sobie na to uniesienie, a obcowanie z tymi roślinami niech będzie dla ciebie pięknym doświadczeniem.