Techniki Selflove - czyli jak wybaczać?
Zapytam dziś swoje serce, czy nadal mnie kocha. Zapytam je, bo czuję, że ja niezbyt często kochałam je szczerze i tak prawdziwie. Zapytam, bo czuję, że nie byłam szczera i dobra w stosunku do niego i do siebie samej. Czy ono kiedykolwiek mi jeszcze wybaczy?...

Drogie serce: Postanowiłam napisać do ciebie list, gdyż powiedzenie na głos, że cię zraniłam nie przyjdzie mi łatwo. Zapisanie moich myśli piórem sprawi, że z większą łatwością i z odwagą opowiem ci, jak wielki błąd popełniłam i jak bardzo mi przykro, że nie dość mocno kochałam ciebie.
Ty zawsze jesteś przy mnie, ty zawsze mi szepczesz czule i opiekujesz się mną każdego dnia. Dałeś mi wszystko, oddałeś mi się w całości. Zrozumiałam tak wiele i teraz nareszcie nadszedł czas, aby naprawić swoje błędy. Kocham cię prawdziwie i szczerze, i już nigdy nie będziesz na drugim miejscu. Obiecuję otoczyć cię miłością i zrozumieniem. Pragnę być z tobą szczera. Pragnę abyś wiedział, że jesteś mi drogi. Jestem nareszcie gotowa, aby postawić Ciebie... Hmm... czyli Siebie na pierwszym miejscu.

Droga duszo: Ta zmiana cieszy mnie i dziękuję ci, że poczułaś co tak naprawdę w życiu jest ważne. Zrozumiałaś, że miłość do świata rodzi się w Tobie. Teraz jesteś już gotowa, aby otworzyć się na moją miłość i poczuć ją całą sobą. Teraz już sobie poradzisz, jestem o ciebie spokojny. Kochaj siebie już zawsze, a wtedy będziesz nieustannie kochana.
Miłość jest jedynym i najwłaściwszym fundamentem twojego życia.

Selflove – Self-care


Przekonałam się niejednokrotnie co do jednego! W życiu liczy się tylko miłość. Lecz nie byle jaka miłość! Mowa tu o miłości do Siebie samej, co często nazywam po prostu Selflove. Dla mnie Selflove oznacza Self-care.
Jeśli wybierzesz miłość do siebie to znaczy, że na pierwszym miejscu stawiasz siebie, a nie kogoś innego. Nie oznacza to wcale egoizmu. Aby pokochać drugą osobę, trzeba najpierw pokochać siebie. Wtedy to, zachowujesz równowagę w swoim życiu, a tym samym stajesz się szczęśliwą osobą!
Bez miłości, życie byłoby ciemnością. Miłość do siebie to stały fundament, na którym można budować pozostałe wartości. Dlaczego warto zacząć od siebie? W nas jest początek i koniec. Bo to w nas budzi się miłość i w nas kończy, jeśli tego chcemy i to czujemy. Zauważ, że gdy rodzi się w nas uczucie miłości, potem następuje narodzenie się pozostałych emocji takich jak: radość, szczęście, podekscytowanie... Gdy uczucie miłości w nas wygasa, wszystkie te emocje znikają, jak za jednym zdmuchnięciem świecy.

Nosimy w sobie ogromną moc tworzenia


Sama więc widzisz, że to co w nas się zaczyna, też w nas się kończy. Dlatego tak ważne jest, abyś zwróciła uwagę na to, jak piękny nosisz w sobie dar. Masz ogromną moc tworzenia, ale też niszczenia. Każdy człowiek, jest zdolny do tych dwóch rzeczy. Każdy z nas ma też wybór. Nie myślisz sobie czasem, że nie masz wyjścia z danej sytuacji? Że tak już musi być? Jak to jest, że inni pokonują trudności, wychodzą na prostą, a tobie tak ciężko wszystko przychodzi i stoisz w miejscu?
Wcale nie. Nie musisz tkwić w tym samym martwym punkcie, bez widoku na świetlaną przyszłość. Ta przyszłość należy się każdemu z nas! We wszechświecie nie ma limitu. Tu nie ma podziału na tych, którym się należy bardziej i na tych, którym się należy mniej. Limity są tylko w tobie, a ja pragnę ci pokazać, że małymi krokami możesz ruszyć na przód.

Zaufasz mi i zawalczysz o siebie? Jesteś gotowa, aby wejść do tego pociągu?
Zapnij pasy i ruszamy przed siebie po lepsze jutro, po lepszą i nową, a co najważniejsze prawdziwą Ciebie!

Książka Chata w ręku dziewczyny

Efekt dwóch kółek


Ostatnie dwa artykuły, poświęciłam na pokazaniu tobie, czym jest wybaczenie i akceptacja. Pisałam w nich o tych ważnych aspektach, bez których nie ruszysz dalej do przodu. Dlaczego? To proste. Jeśli zamiatasz problem pod dywan, brud nie znika, co oznacza, że prędzej czy później będziesz musiała posprzątać „te śmieci”. Aby ruszyć z miejsca i zacząć wprowadzać zmiany w swoje życie, musisz zacząć od siebie. Nie szukaj przyczyn swoich niepowodzeń w świecie zewnętrznym. On wbrew pozorom, nie jest źródłem twoich problemów. Uporządkowanie twojego życia będzie równoznaczne, z uporządkowaniem świata zewnętrznego. Wyobraź sobie dwa, stykające się ze sobą kółka. Jedno z nich stanowi twoje życie, emocje, reakcje na świat zewnętrzny. To pierwsze kółko, to twoja osobista przestrzeń. Drugie zaś, to miejsce przeróżnych sytuacji, informacji i zdarzeń, na które zwykle nie masz wpływu. Z racji tego, że te dwa kółka, stykają się ze sobą są w jakiś sposób razem połączone, ale nie są jednością. Oznacza to, że możesz zmienić i masz wpływ, na wszystko, co znajduje się w pierwszym kółku. Drugie zaś, nie zawsze jest twoją prawdą, więc nie musisz się z nim utożsamiać.
Jak to się ma w praktyce? Jeśli zadbasz o swoje „kółko, które jest twoją przestrzenią i wprowadzisz w nie spokój, harmonię, będziesz strzegła swego dobra, to zawartość drugiego kółka nie wyrządzi ci żadnej szkody. Nie będzie miało ono wpływu na twoje dotychczasowe życie. Zastanawiasz się zapewne w jaki sposób dojść do tej wewnętrznej równowagi?
Po pierwsze, zaufaj sobie i procesowi. Po drugie, zaakceptuj to, czego zmienić nie możesz. Po trzecie, wybacz sobie i innym. Po czwarte, oczekuj najlepszego!

Techniki Selflove


Wdzięczność


Pierwsze co powinnaś zrobić na drodze do osiągnięcia wewnętrznej równowagi, to zapisanie w swoim zeszycie to, co chciałabyś zmienić w swoim życiu! Co wymaga uwagi, zmiany? Co ci nie służy i czego trzymasz się tak kurczowo, a nie umiesz puścić?
Następnie pod spodem napisz, jak ma wyglądać twoje życie. Wyobraź sobie, że to wszystko o czym marzysz już się urzeczywistniło. Tzn. Masz wspaniałą i szczęśliwą rodzinę. Realizujesz się w pracy. Jesteś zdrowa, wolna od lęków, wszelkich obaw. Jesteś po prostu szczęśliwa. Poczuj miłość do siebie. Obudź w sobie akceptację. Przytul się do siebie, w myślach i dosłownie. Poświeć sobie tą jedna małą chwilę i ukochaj się tak szczerze... Zasługujesz na to!

Teraz, gdy już wiesz czego chcesz w swoim życiu, a co nie jest ci już potrzebne, jesteś gotowa, aby wykonać kolejny krok.

Każdego ranka, gdy tylko się wybudzisz, podziękuj stwórcy za wszystko co masz. Policz swoje wdzięczności i na samym końcu uśmiechnij się do siebie i powiedz sobie w ciszy, bądź na głos; To będzie dobry dzień!
Zawsze zaczynaj dzień i kończ wyliczaniem swoich błogosławieństw. Każda, nawet najmniejsza wdzięczność, obudzi w tobie poczucie spełnienia i miłości. Miłości do siebie i do świata.

Zaakceptuj


Nie złość się, jeśli coś nie pójdzie po twojej myśli. Skoro nabrało to innego kierunku, to znaczy, że właśnie to rozwiązanie, było najlepsze dla ciebie! Zaufaj...
Nie złość się na innych, nie oceniaj. Gdy skierujesz swoją uwagę w stronę oceny, złości i frustracji, spowoduje to, że staniesz się właśnie zła i sfrustrowana. To zaś uruchomi w tobie efekt samozniszczenia. W jaki sposób zauważysz te zmiany? Przytłoczenie, złe samopoczucie zarówno psychiczne jak i fizyczne... To tylko kilka przykładów z wielu. Ważne, abyś unikała zagłębiania się i „karmienia” tymi negatywnymi emocjami. One są dla ciebie informacją i mają przez ciebie przepłynąć. Nie dopuszczaj jednak do sytuacji, kiedy owe emocje, zaczynają w tobie kiełkować i zapuszczać głęboko swoje korzenie. W takich sytuacjach przekieruj uwagę na coś pozytywnego, pomedytuj, poczytaj książkę, która rozluźnij twoje zaganiane myśli. To nic złego odczuwać negatywne emocje. Jesteśmy tylko ludźmi i musisz pamiętać, że uczymy się całe życie. Pozwól sobie „odczuwać” ale jednocześnie nie dawaj przyzwolenia, aby rzeczy, które mają na ciebie zły wpływ, zagościły w twoim życiu na dłuższą chwilę.

Medytuj i wybaczaj


Medytuj, medytuj i jeszcze raz medytuj. To mogą być medytacje polegające na siedzeniu w ciszy bądź przy muzyce. Bardzo gorąco polecam ci moje prowadzone medytacje, które znajdziesz na moim audioblogu. W szczególności, polecam ci Medytację Wybaczenia, która pozwoli ci na ukochaniu siebie i ludzi, z którymi nie masz łatwych relacji. Medytacja ta zmieniła moje życie sześć lat temu i sprawiła, że nauczyłam się wybaczać sobie i innym. Każdy z nas miał bądź ma w swoim życiu ludzi, z którymi relacje były, bądź są trudne. Nie doszukuj się tego, co byś zmieniła w danej osobie i co ci w niej przeszkadza. Pamiętaj, że nie wiesz co ta osoba przeszła w życiu. Nie wiesz też, co sprawiło, że zachowuje się tak, a nie inaczej. Nie masz wpływu na to, aby zmieniła się na „lepsze”. Każdy z nas wybiera swoja drogę. Pamiętaj, że czasem ludzie nie są gotowi na zmiany, a czasem potrzebują więcej czasu. Zamiast koncertować się na nich, skoncentruj się na SOBIE SAMEJ! Wiedz, że możemy zmienić świat, jednak te zmiany leżą u podłoża naszego serca i jego otwartości.

Teraz, gdy poznałaś te ważne narzędzia i wprowadzisz ich regularność w swoje dotychczasowe życie, możesz pomału zacierać swoje ręce i czuć ekscytację. Zbliża się do ciebie nowe, lepsze życie. Czekałaś na to tak długo. Cieszysz się? Powinnaś...

Książka Chata w ręku dziewczyny

Nareszcie wszystko zaczynało się układać


Pamiętam, gdy sześć lat temu, gdy wszystko wydawało się być dla mnie beznadziejne, stałam przed lustrem i patrzyłam na siebie. To ćwiczenie, wykonywałam każdego dnia, przez parę tygodni. Ćwiczenie to, polegało na mówieniu sobie jak bardzo jestem szczęśliwa i jak wszystko nareszcie się układa. W tym ćwiczeniu, nie było miejsca na lęki, strachy, nieprzespane noce, niezadowolenie.
Będąc w totalnej rozsypce emocjonalnej, mówiłam do siebie na głos, jak bardzo jestem szczęśliwa. Na tamten moment, to było najtrudniejsze ćwiczenie, z jakim przyszło mi się zmierzyć. „Cholera... myślałam wtedy... Jak ja mam w takim stanie beznadziejności, mówić do siebie, że jestem szczęśliwa?”
To było dla mnie bardzo trudne doświadczenie. Po paru tygodniach, wszystko stopniowo zaczęło się zmieniać. Nareszcie wszystko zaczynało się układać.

Głowa do góry kochana... byłam w tym samym miejscu i wiem, jak bardzo czasem jest nam ciężko zaakceptować pewne rzeczy. Pokochać siebie. Wybaczyć sobie i innym. Ale wiesz co? Mogę ci obiecać jedno! Jeśli mi się udało wyjść z tej ciemności, to tobie też się uda!
Bardzo mocno w to wierzę.

Niech dzieje się magia

Twoja Dominika